piątek, 20 czerwca, 2025
piątek, 20 czerwca, 2025
Dublin
bezchmurnie
23.9 ° C
25.5 °
23 °
64 %
5.7kmh
0 %
pt.
24 °
sob.
23 °
niedz.
18 °
pon.
17 °
wt.
18 °

Strzały w Clondalkin: Nowe oblicze konfliktu rodzinnego

Ciekawe

We wczesnych godzinach wtorkowego poranka w dzielnicy Clondalkin w Dublinie doszło do zuchwałego ataku z użyciem broni palnej na dom kobiety związanej rodzinnie z Johnem Gilliganem. Incydent miał miejsce na Greenfort Crescent, gdzie oddano sześć strzałów z półautomatycznego pistoletu w kierunku posesji. Choć właścicielka domu, bliska krewna 72-letniego bossa mafii, sama nie ma żadnych związków z działalnością przestępczą, padła ofiarą niesprowokowanego ataku.

Na froncie budynku można było zaobserwować ślady po kulach, a funkcjonariusze Gardaí wciąż obecni byli na miejscu zdarzenia, starając się ustalić przyczyny tego zajścia. Szczęśliwie, nikt w trakcie ataku nie ucierpiał, a śledczy uważają, że incydent nie jest bezpośrednio powiązany z działalnością samego Gilligana.

Źródła bliskie dochodzeniu sugerują, że atak mógł być wynikiem lokalnej waśni, w którą zaangażowani są inni współpracownicy Gilligana. Spór, który trwa już od kilku lat, obfitował w różne akty przemocy, w tym strzelaniny i inne napaści.

Gardaí oficjalnie potwierdziła, że prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Rzecznik w rozmowie z mediami zaznaczył: „Gardaí prowadzi dochodzenie w związku z użyciem broni palnej w Clondalkin, Dublin 22, we wczesnych godzinach wtorkowego poranka, 11 marca 2025 roku. Około godziny 2:45 otrzymaliśmy zgłoszenie o strzałach oddanych w kierunku nieruchomości mieszkalnej w rejonie Greenfort. Nie odnotowano żadnych obrażeń. Miejsce zostało zabezpieczone do przeprowadzenia badań technicznych.”

Funkcjonariusze apelują do wszystkich, którzy mogą posiadać jakiekolwiek informacje na temat tego incydentu, o kontakt z posterunkiem Garda w Ronanstown pod numerem 01 666 7700, na poufną linię Garda pod numerem 1800 666 111, lub z dowolnym komisariatem.

Przypadek ten wydarzył się na tej samej ulicy, na której John Gilligan – znany z oskarżenia, ale ostatecznie uniewinniony od zabójstwa dziennikarki Veroniki Guerin w czerwcu 1996 roku – uniknął śmierci w zamachu 11 lat temu. Gilligan, skazany wcześniej za przemyt konopi w Irlandii, obecnie staje w obliczu nowych oskarżeń o handel narkotykami w Hiszpanii. W marcu 2014 roku, 1 marca, został postrzelony, lecz cudem uszedł z życiem.

W rozmowie z dziennikarzem Jasonem O’Toole, uwiecznionej w książce z 2023 roku „The Gilligan Tapes: Ireland’s Most Notorious Crime Boss in His Own Words”, Gilligan opowiedział jak przeżył atak na swoje życie przez mordercę z kartelu Kinahan. Z sześcioma ranami postrzałowymi, opisał dramatyczną walkę o życie: „Wpadli jak burza. Kopniakiem wyłamali drzwi, gdy biegłem przez korytarz. Postrzelili mnie w nogę. Kiedy skakałem przez korytarz, próbowałem zadać cios. Myślałem sobie: 'To koniec! Cholera! Wyjdę z hukiem.'”

Opowiadał dalej, jak przewrócił się, gdy kość wysunęła się z jego nogi, nie mając świadomości, że jest postrzelony. „Strzelili mi w głowę. Nie czułem bólu od kul. Kiedy wbija się pocisk, jest tak ciepły, że nie czuje się niczego. Ból przychodzi, gdy pocisk ochłodzi się i tkwi w kości lub w boku, czy w głowie.”

Gilligan twierdzi również, że udawał martwego, doświadczając stanu bliskiego śmierci, obserwując scenę z zewnątrz swojego ciała. „Widziałem w swoich myślach, jak ten z karabinem maszynowym macha rękami. ‘Odszedł.’ Mogłem wyobrazić ich z tyłu głowy. Wtedy wybiegli przez drzwi.”

Obecna sytuacja w Clondalkin stanowi jedynie kolejny rozdział w opowieści o nieustających konfliktach i przemocy związanych z rodziną Gilligana.

Najnowsze

error: Zawartość zabezpieczona!