Kraków ponownie podejmuje inicjatywę przekształcania opuszczonych mieszkań w przyjazne przestrzenie dla mieszkańców. Władze miejskie planują udostępnić te lokale do remontu, oferując w zamian niskie czynsze. Szacuje się, że opłata za lokal o powierzchni około 40 metrów kwadratowych wyniesie około 1000 złotych. Kto zatem ma szansę skorzystać z tego programu?
W ostatnich latach Kraków zmaga się z gwałtownym wzrostem cen nieruchomości, które potrafią rosnąć nawet o 25% rocznie. Koszty wynajmu również nie pozostają w tyle, co stawia wiele osób w trudnej sytuacji. Aby przeciwdziałać tej tendencji, władze miasta wprowadziły program „Mieszkanie za remont”, którego celem jest rewitalizacja niezagospodarowanych mieszkań.
W ciągu minionych pięciu lat Kraków zmodernizował ponad 1700 lokali, co stanowi około 11% miejskiego zasobu mieszkaniowego. Na kolejne prace przewidziano 17,6 miliona złotych, z czego ponad jedną trzecią pokryją fundusze unijne.
Program zakłada, że osoby zainteresowane będą mogły wynająć mieszkanie na czas nieokreślony, zobowiązując się do przeprowadzenia remontu w ciągu roku. Aby zakwalifikować się do tego rozwiązania, wnioskodawcy nie mogą posiadać nieruchomości ani być współwłaścicielami mieszkania w Krakowie lub sąsiednich powiatach krakowskim, wielickim i proszowickim. Przy ocenie wniosku brane są pod uwagę również dochody gospodarstwa domowego.
Nowoczesne rozwiązania w mieszkalnictwie skierowane są przede wszystkim do osób, które znajdują się w trudnej sytuacji finansowej. Zainteresowani muszą posiadać pracę, a ich dochód nie może przekraczać 4666 zł netto. Dodatkowym warunkiem jest brak wynajmu innego mieszkania na wolnym rynku w momencie podpisania umowy.
Maria Klaman, zastępczyni prezydenta Krakowa, podkreśla, że celem programu jest wsparcie osób, które nie mają możliwości wynajmu na rynku komercyjnym ani zaciągnięcia kredytu.
Osoby niepełnosprawne, samotne matki oraz młodzi ludzie z niskimi dochodami będą mieli pierwszeństwo w programie. Filip, młody krakowianin, wyraża zainteresowanie, choć zauważa, że dostępne mieszkania to kropla w morzu potrzeb, wskazując na niedoskonałości polityki mieszkaniowej w Polsce, gdzie brakuje około dwóch milionów mieszkań, a wielu młodych dorosłych nadal mieszka z rodzicami.
Podobne inicjatywy podjęły inne polskie miasta. Poznań od lat korzysta z tego rozwiązania, a liczba pustostanów zmniejszyła się z 700 do mniej niż 400. W Rybniku natomiast program „Wyremontuj i zamieszkaj” dopiero startuje, lecz już cieszy się dużym zainteresowaniem. Najemcy w Rybniku przez pierwsze pół roku nie płacą czynszu, a jedynie koszty mediów, jak wyjaśnia Joanna Fojcik, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej.
Dodatkowo krakowskie władze planują zaoferować najemcom szkolenia zawodowe, podobne do tych organizowanych przez grodzki urząd pracy. To może być szczególnie przydatne w obliczu rosnącego bezrobocia. Magdalena Żuchowicz z Grodzkiego Urzędu Pracy w Krakowie zaznacza, że ich doradcy zawodowi pomagają w poruszaniu się po rynku pracy.
Rewitalizacja krakowskich pustostanów ma się rozpocząć już w czerwcu, a miasto przewiduje, że zamieszka w nich ponad 70 osób.