Strażacy kontraktowi planują wznowić strajk w przyszłym tygodniu, po odrzuceniu rekomendacji Sądu Pracy dotyczącej rozwiązania sporu o wynagrodzenia i warunki pracy.
Strażacy kontraktowi to strażacy pracujący na część etatu, którzy otrzymują roczne wynagrodzenie za bycie w gotowości. Sąd Pracy zasugerował, aby to wynagrodzenie zwiększyć o 24% do 32,7%.
Główny związek strażaków, SIPTU, określił te propozycje jako duże rozczarowanie. Członkowie związku odrzucili rekomendację Sądu Pracy, głosując w 82% na „nie”.
„Podwyżki dla tych niezbędnych pracowników mogą wyglądać imponująco procentowo, ale w rzeczywistości są one wysokim procentem niewielkiej kwoty i nie przyciągną wymaganej liczby strażaków” – powiedział Karan O Loughlin, organizator SIPTU.
SIPTU reprezentuje około 2000 strażaków kontraktowych w 200 stacjach na terenie całego kraju.
Sąd Pracy zalecił również zwiększenie liczby strażaków kontraktowych o 400, aby poradzić sobie z brakiem personelu. Zasugerowano również wprowadzenie programów prewencji pożarowej w społecznościach, co pozwoliłoby strażakom na dodatkowe zarobki, oraz opracowanie zasad dotyczących zwolnień lekarskich, urlopów macierzyńskich i rodzicielskich.
Minister ds. Mieszkalnictwa, Samorządu Lokalnego i Dziedzictwa, Darragh O’Brien, stwierdził, że rekomendacje Sądu Pracy przyczynią się do znacznej poprawy równowagi między pracą a życiem prywatnym strażaków kontraktowych. Dodał, że propozycje te przewidują stopniowy wzrost wynagrodzenia strażaków kontraktowych w granicach od 5 523 do 6 941 euro rocznie.
Pan O’Brien zapowiedział, że będzie zabiegał o podwyżki dla strażaków kontraktowych w nadchodzących rozmowach o płacach w sektorze publicznym.